niedziela, 11 maja 2014

Czesc.

Hej wszystkim :) Tak sobie mysle ze za wysoko postawilam poprzeczke z tymi 15 komentarzami, prawda ? Od dosc dlugiego czasu liczba wyswietlen przekroczyla 100 a komentarzy jest tylko 7. Postawnowilam, ze po tej notce w tym tygodniu dodam nowy rozdzial i mysle ze warunek bedzie 10 komentarzy, bo zeszlym razem tak sie udalo. Notka bardzo krotka ale chcialam wam napisac tylko to i napiszcie w komentarzach co o tym myslicie. Zycze wszystkim milego dnia i do zobaczenia w kolejnym rozdziale . :)

wtorek, 25 lutego 2014

Rozdzial 19


*Nathan*
Weszliśmy do pokoju Jay'a i położyliśmy moje rzeczy na czystym łóżku.Wokół drugiego było pełno papierków po cukierkach.Rozbawiłem się tym widokiem i zapytałem:
-Gdzie mogę spać?
-Za dużego wyboru nie masz... łóżka są dwa, a ja śpię tutaj -odparł wskazując ręką na łóżko z papierkami - Rozgość się a ja sobie pogram-dodał i rzucił się na nie.
-Dobra, okey dzięki za pozwolenie- zaśmiałem się i zająłem się ciuchami.
W ciągu kilkunastu minut byłem rozpakowany a kędzior zdążył rozwali swoje buty po całym pokoju, obrócić się kilkanaście razy z pleców na brzuch i na odwrót.
-Nie za wygodnie ci?- zapytałem
-Nie, nie przeszkadzaj mi gram- odpowiedział zachipnotyzowany patrząc w ekran.
Po chwili znów się odezwał : -Nath?
-Hm... co?-mruknąłem
-Która godzina?-zapytał.
-Jest 11:50...-odpowiedziałem
-A o której mieliśmy się spotkać na dole?- dodał
- Za 20 minut- rzuciłem beztrosko i znów popatrzyłem na zagarek-a była 11:25 dodać 20 minut - liczyłem i nagle zamilkłem-Jay!
-Co?-zerwał się jak oparzony
-Jesteśmy spóżnieni !! Już o 5 minut!-krzyknąłem.
Złapałem jego buty, zdążyłem jeszcze rzucić mu: "Zamknij pokój!" i wybiegłem z niego.
Wciągu kilku sekund znalazłem się na dole, nawet się nie zadysząc.
Wszyscy już czekali na mnie i Jay'a.
-No na reszcie, ile można na was czekać?- odezwał się Max
-Cieszmy się, że są -Nare
-Nie zupełnie, bo nie ma Jaybirda - rzuciła Kels
-Gdzie jest Jay?- zapytał Siva
-I po co ci jego buty?- dodał rozbawiony Tom
- Żeby było szybciej zabrałem mu je...-odpowiedziałem
-Czyli on jest na boso?-skomentowała Mich
-Nie zupełnie... ma skarpetki- zaśmiałem się
Nie zdążyłem dokończyć zdania a na holu pojawił się wreszcie "wilk" o którym mowa. Ledwo zdążył wychamować na zakręcie i już było go słychać:
"Nath - buty!", "Nathan dawaj moje trampki! ", "Nathanie Sykes przywołuję cię do pionu- dawaj moje butki". Wszyscy zaczęli się śmiać a ja rzuciłem mu jego własność. On zdezorintowany złapał je, ślizgając się na podłodze aż w końcu rozjechały mu się nogi i przewrócił się tuż przed nami.
-To co możemy iść?- zapyał Jay podnosząc się i zawiązując buty.
-Tak, jasne- zaśmiała się Nare.

Po 10 minutach byliśy na głównej ulicy z mnóstwem sklepów z pamiątkami i ubraniami.
-Może rodzielmy się na dwie grupy ja pójdę z Nare i Kels, a wy razem, okey?- zaproponowała Mich.
-Świetny pomysł- odparła Nare
-Tak, niechce mi się łazić po sklepach z ciuchami- zaśmiał się Jay i dostał kuksańca w bok od Toma, który pokazywał mu gest palcem na ustach ("zamknij się").
- O której się spotykamy?-zapytał Siva
-Jest 12:15, więc spotkajmy się za jakieś 4 godziny- powiedziała Kles ze śmiechem na ustach, śmiesznie gestykulując rękami jakby mierzyła czas.
-No więc my w lewo, wy w prawo...- zakończyłem rozmowę i rozeszliśmy się.

*Chłopaki*-Nathan
-3 godziny później-
- Mam dosyć...ciekawe jak tam dziewczyny?- rzuciłem
- Ja też...- Tom
-A ja niee!- Jay- Ja chcę kolejną jaszczurkę!
-Jay...-powiedziałem
-Co?-odparł
-Nie bądz dzieckiem...-dokończ ył za mnie Max
- Nie lubię was- powiedział z obrażoną miną dziecka i założył ręce.
-Ale my ciebie tak- Siva
- 45 minut później-
- O mamo....- Jay
-Co znów?- Siva
- Tu jest .... - Jay
-Tak, jasne wiemy- powiedziałem
Niespodziewanie Jay złapał mnie w pasie, przeżucił przez ramię i pobiegł do witryny na co wszyscy wybuchleli śmiechem.
-Jay!Puść mnie !- krzyknąłem przez śmiech
- NIE!! Dopóki nie zobaczysz!- odparł
-Okey, okey tylko mnie puść-powiedziałem
-Zaraz...- dodał
Jay puścił mnie po 2 minutach kiedy stanęliśmy przed witryną i wepchną do sklepu. Na środku pomieszczenia był niewielki regał na którym stały wielkie pluszowe jaszczurki. Oczywiście Jaybird musiał ją mieć. Wybrał taką która według niego miała to coś w oczach i poszedł do kasy. Po 5 minutach szedł z dumnie podniesioną głową niosąc swojego nowego podopiecznego. Gdy doszliśmy do wyznaczonego miejsca wszyscy już znowu na nas czekali. Rzuciłem się na kolana i zacząłem płakać jak dziecko:
-Jay mnie porwał!A wyście mnie nie chcieli ratować !Dlaczego?
Wszyscy włącznie ze mną zaczęli się śmiać.
- Mamy 16:20... więc może chodzmy na pizzę- zaproponował Tom
-Okey, ale beze mnie ja idę do Niny... umówiłem się z nią- odparłem
-Dobra to widzimy się w hotelu - Misch
-No,Jay nie czekaj na mnie, a i polczę się z tobą za to porwanie- dodałem
-Okey - usłyszałem śmiech odpowiedz Jaya odchodząc.


------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka :D I pojawia się roździał 19 :) Zaraz będą komentarzu, że za krótki itd. , jest on krótki dlatego żę chce wyrównać roździały . Od 20 juz bede pisala regularnie np. co sie dzieje u chlopaków a co u dziewczyn w jednym rozdziale i nie bede Go wtedy rozbijala na dwa bo to nie ma sensu . Kolejna rzecza o ktora was chcialabym prosic to to abyscie komentarze dodawaly ze swoich kont jezeli takie macie, bo owszem pojawilo sie 10 komentarzy ale anonimowych i skad mam wiedziec ze tych komentarzy nie pisala jedna i ta sama osoba ? Wiec prosilabym jezeli macie konto to z nich dodawajcie komentarze . 
KOLEJNY ROZDZIAL = 15 KOMENTARZY :DD

Życzę wszystkim miłego dnia , buziaki ;**

piątek, 21 lutego 2014

:(

Czesc dziewczyny . Potrzebuje pomocy :( Potrzebna mi osoba, ktora pomoze mi z tym blogiem . Nie wiem kiedy osobiscie dodam rozdzial, poniewaz jestem w szpitalu juz drugi tydzien i nie wiem kiedy mnie wypuszcza . Dodalabym rozdzial ale musze na bierzaca nadrabiac material szkolny . Bardzo prosze o pomoc :) Jezeli ktoras z was jest zainteresowana to niech napisze w komentarzu a ja wam podam moj numer gg . Z góry dziekuje <3

niedziela, 12 stycznia 2014

Rozdzial 18 cz.2

*Nina*
W drodze do swojego nowego hotelu ( w ktorym bede mieszkala przez dwa dni ) myslalam co by zrobic przez ten czas do spotkania . Wlasnie mijalam cukiernie i postanowilam do niej wejsc i kupic sobie cos slodkiego. Gdy weszlam do cukierni od razu podeszla do mnie grupka ludzi , ktorzy poprosili mnie o autografy. Rozdawalam je chyba z 20 minut , nastepnie podeszlam do lady i poprosilam o paczka z dzemem truskawkowym i dwa serniki na zimno . Zaplacilam i wyszlam z cukierni a nastepnie skierowalam sie do hotelu . Weszlam , poprosilam w recepcji o klucz i skierowalam sie do pokoju . Po wejsciu ujrzalam sliczny mini salonik z ktporego bylo wyjscie na balkon ( wspominalam ze jest to tzw.apartament krolewski ? Jak nie to mowie to teraz) :
Po prawej stronie od salonu byla kuchnia :
Natomiast po lewej byla sypialnia  , a obok sypialni lazienka :
W salonie na stoliku polozylam ciastka a obok nich klucz do pokoju i torebke . Wlaczylam telewizor na jakis kanal muzyczny i uslyszlam swoj glos . Okazalo sie ze jest powtorka z tamtej imprezy wiec postanowilam to przelaczyc bo juz ogladalam . Akurat trafilam na jakis film . Zdiełam buty , wzielam ciastka i usiadlam na kanapie i zaczelam ogladac  film . Po skonczeniu filmu spojrzalam na zegarek i sie przerazilam , z tego co zobaczylam wychodzilo na to ze ogladam film niecale 3 godziny bo jest juz godzina 15.00 . Nigdy siebie nie zrozumiem . Postanowilam zaczac sie szykowac na spotkanie . Weszlam do lazienki , odkrecilam prysznic i weszlam do niego . Zaczelam sobie nucic piosenke Seleny Gomez - Slow Down i myc sie . Stalam pod tym prysznicem dobre 30 minut . Potem wyszlam i owinelam sie w recznik . Postanowilam wysuszyc wlosy . Wzielam suszarke i ja podlaczylam ale przed suszeniem nalozylam na wlosy jedwab . Zaczelam suszyc wlosy , suszylam je z 15 minut . Potem zaczelam je prostowac , tym razem zajelo mi to 20 minut . Bylo juz po 16.00 , wiec zaczelam sie malowac . Zaczelam od nalozenia kremu nawilzajacego Nivea , potem nalozylam fluid i puder , zeby sie nie swiecic . Na powieki nalozylam cien do powiek i zrobilam kreski , usta pomalowalam blyszczykiem , a na koniec podkreslilam swoje kosci policzkowe rozem do policzkow . Efekt koncowy wygladal tak :
Podeszlam do jednej z walizek ( nie oplaca mi sie wykladac ubran na polki) i zaczelam szukac czegos w co moglabym sie ubrac . Po kilku minutach znalazlam ten zestaw i poszlam do lazienki sie w niego ubrac . :
Wyszlam ubrana z lazienki i spojrzalam na zegarek i byla juz 16.30 , wiec jeszcze spakowalam potrzebne rzeczy do rorebki i wyszlam z pokoju , ktory zamknelam za chwile na klucz . Skierowalam sie w strone kawiarni w ktorej mialo odbyc sie spotkanie . Dotarlam tam po 15 minutach . Po wejsciu do srodka podeszlam do stolika gdzie siedzial chlopak , ktory gdy mnie zobaczyl to wstal i sie ze mna przywital.
-O witaj - powiedzial z usmiechem na twarzy i wreczyl mi bukiet kwiatow :
-Czesc , jej nie trzeba bylo - powiedzialam patrzac na sliczny bukiet .
-Trzeba , trzeba a ja nadal nie moge uwierzyc ze zgodzilas sie na ta kawe - powiedzial do mnie
-A czemu mialabym sie nie zgodzic ? - spytalam go
-No bo wiesz . Ty jestes gwiazda i to nie taka zwykla , tylko najlepsza na calym swiecie . A ja ? Ja jestem zwyklym recepcjonista . - powiedzial do mnie (zdjecie chlopaka dodalam do bohaterow , przystojny ?)
-Ej , nie przesadzaj . Jestem zwykla osoba tak jak Ty czy tamta pani , albo ten kelner - pwoiedzialam
-Moze usiadziemy ? - zapytal
-Jasne , przeciez stac nie bedziemy - odpowiedzialam i oboje sie zasmialismy
-To co zamawiamy ? - zapytal
-Ja poprosze tylko kawe , bo nie mam ochoty na nic innego a Ty ? - zapytalam chopaka
-Ja wezme kawe i sernik - odpowiedzial i zawola leknera , ktory przyjal nasze zamowienia . 
-To opowiedz mi cos o sobie - powiedzialam do chlopaka
-Co by tu duzo mowic . Mam 20 lat i jestem recepcjonista ale to juz wiesz . Moi rodzice roziwedli sie jak mialem 15 lat i ja mieszkam z mama tu na Ibizie a moj tata z moimi dwiema siostrami we Wloszech . Mamy ze soba dobry kontakt , ogolnie zyjemy w zgodzie . Interesuje sie pilka nozna , gra na gitarze . Nie wiem co Ci jeszcze powiedziec , a juz wiem . Jestem wolny - powiedzial i sie zasmial a ja razem z nim . 
-Ooo no to fajnie masz wiedze - powiedzialam
-To teraz Ty mi opowiedz o sobie ok ? - zapytal
-Ok , to mam na imie Nina i mam 19 lat ale to juz wiesz pewnie . Spiewam , tancze , troche teraz zaczelam z modelingiem . Moja najlepsza przyjaciolka jest teraz w Polsce , bo tez tanczy ale za miesiac wraca . Ja rodzenstwa nie mam niestety ale bardzo chcialabym miec , i moze sie uda . Moje zycie nie jest normalne ,, nie mam czasu dla siebie bo tylko praca i praca , nic wiecej ale kocham to co robie i nie narzekam az tak choc brakuje mi tej prywatnosci co kiedys . Moja kariera zaczelam sie w wieku 8 lat , wtedy zaczelam spiewac i zostalo mi do dzis . Ja jestem w zwiazku z moim wspanialmym chlopakiem Nathanem z zespolu The Wanted . No to by bylo na tyle . - powiedzialam
-No ale Tobie sie nudzi - powiedzial i w tym mimencie kelner przyniosl nasze zamowienia . 
Juz chcialam cos powiedziec ale zadzwonil moj telefon , byl toNathan o.O. Co on ode mnie chce ? Pomyslam
-Przepraszam , ale musze to odebrac - powiedzialam i odeszlam kawalek od stolika .
-Slucham ? - powiedzialam do sluchawki
-Gdzie jestes ? - zapytal
-W kawiarni - odpowiedzialam
-Z kim ? - zapytal
-Z kolega a co ? - zapytalam
-Jak to ? Zdradzasz mnie ? - zapytal juz wyraznie wkurzony
-Oszalales , Nathan za godzine bede w hotelu , przyjdz do mnie i porozmawiamy , bo ja nie moge bez Ciebie wytrzymac - powiedzialam
-Dobrze , ja bez Ciebie tez juz wariuje - powiedzial
-To sms wysle Ci numer pokoju , dobrze ? I widzimy sie za godzinke - zapytalam
-Dobrze , kocham Cie , papa - powiedzial i sie rozlaczyl
-Ja Ciebie tez , pa - to juz powiedzialam sama do siebie . Bylam taka szczesliwa . Postanowilam wrocic do stolika . 
-Nina , ja Cie bardzo przeprazam ale dzwonila do mnie mama , ze ma wazna sparwe i musze jechac do domu - powiedzial
-No dobrze , to jedz - powiedzialam do Niego
-To ja jeszcze pojde zaplacic i sie nie kloc , poczekasz tu ? - zapytal sie mnie
-Moze ja zapalce ? - zapytalam
-Nina , ja Cie zaprosilem , wiec ja place . To poczekasz ? - zapytal
-Ughh , tak - odpowiedzialam i spojrzalam w strone chlopaka ktory zaczal sie oddalac . 
Po 5 minutach wrocil i przytulil mnie na pozegnanie a nastepnie on poszedl do mamy a ja w strone swojego hotelu . Wyszlam przed kawiarnie i spojrzalam nna zegarek , byla godzina 17.30 . Mam jeszcze niecałe pol godziny - pomyslalam . Postanowilam wyslac Nathanowi sms z numerem pokoju . Wyjelam telefon i zaczelam pisac . :
Nathan moj numer pokoju to 169 . Ja juz wracam do hotelu . Czekam na Ciebie , do zobaczenia :)
Po wyslaniu wiadomosci nie musialam dlugo czekac na odpowiedz , bo dostalam ja juz po minucie . :
Mmmm 69 :D Dobrze , to widzimy sie tak 18.20 .
Po 20 minutach bylam juz u siebie w pokoju hotelowym . Wzielam pierwszy lepszy wazon i wstawilam do niego kwiaty , ktore otrzymalam od nowego przyjaciela .  Postawilam je w kuchni a nastepnie skierowalam sie do sypialni gdzie polozylam na lozku torebke i otworzylam okno , bo bylo strasznie goraco . Potem skierowalam sie do salonu i tam otworzylam balkon . Na koniec poszlam do kuchni i wlalam sobie do szklanki soku pomaranczowego i usiadlam przy stoliku rozmyslajac sobie . Po chyba 10 minutach mojego rozmyslania uslyszlam pukanie do drzwi .
To pewne Nath - pomyslalam i poszlam otworzyc . Po otwrciu drzwi zobaczylam piekny i duzy bukiet czerwonych roz zza ktorych wyszedl Nath .:
-Czesc kochanie - powiedzial
-No hej - powiedzialam 
-Prosze , to dla Ciebie - powiedzial i wreczyl mi kwiaty
-Dziekuje , a za co to ? - zapytalam
-Za to  ze jestes , za to ze moge Cie przytulic i pocalowac ,za to ze jestes moim najwiekszym skarbem jaki tylko moglem otrzymac , za to ze jestes z takim idiota jak ja , ktory nie docenia swojej dziewczyny i za to ze gdy widze Twoj usmiechch to tez sie usmiecham . Kocham Cie - powiedzial i mnie pocalowal . 
Calowalismy sie chyba z dobre 5 minut po czym oderwalismy sie od siebie
-Jej , Nathan dziekuje - powiedzialam i sie do Niego przytulilam .
-Chcesz cos do picia ? - spytalam
-A co masz ? - zapytal
-Wode , sok jablkowy i pomaranczowy , kawe , herbate - powiedzialam
-To sok poprosze - powiedzial
-A jaki ? - spytalam
-Taki o smaku Ciebie - powiedzial i usmiechnal sie zadziornie
-Obawiam sie , ze takiego nie mam - powiedzialam i sie usmiechnelam
-To pomaranczowy poprosze - powiedzial
-No dobrze , to Ty idz do salonu a ja pojde wstawic kwiaty do wody i przyniose sok - powiedzialam i skierowalam sie do kuchni , natomiast Nathan do salonu . Kwiaty wstawilam do wody a do szkalanki nalalam soku i poszlam z nim do salonu .
-Prosze  - powiedzialam i wreczylam Nathanowi sok 
-Dziekuje - odpowiedzial mi i wskazal miejsce obok siebie abym usiadla
-To co tam u Ciebie ? - zapytalam
-Nina , ja Cie bardzo ale to bardzo przepraszam za ta akcje na basenie . Ja z nimi tylko rozmawialam ale wiem ze na zdjeciu wygladalo to inaczej . Zachowalem sie jak najwiekszy idiota . Powinienem z Toba tam zostac w pokoju gdy sie zle czulas a nie isc bawic . Strsznie Cie za to przepraszam , nie wiem czy mi to wybaczysz ale kocham Cie tak bardzo ze zrobie dla Ciebie wszystko - powiedzial
-Wszystko ? - zapytalam
-Tak , wszystko - odpwowiedzial
-To pocaluj mnie - powiedzialam i poczulam Jego usta na swoich . Brakowalo mi tego , brakowalo mi Go , Jego uscisku , Jego dotyku , po prostu wszystkiego zwiazanego z nim . Tak bardzo Go kocham , ze nie potrafie mu nie wybaczyc . 
-Moze obejrzymy jakis film ? - zapytal gdy skonczylismy sie calowac
-Jasne , a jaki ? - zapytalam
-Jaki chcesz ,a kotku moge dzis spac u Ciebie , bo nie chce mi sie juz wracac ? - spytal
-Jasne tylko zadzwon do chlopakow - powiedzialam
-Dobrze , to ide zadzwonic a Ty znajdz jakis film - powiedzial , dal mi buziaka w policzek i wyszedl do sypialni zadzwonic , a ja w tym czasie wybralam jakis film . Byla to komedia . Po 5 minutach wrocil Nathan . 
-Chlopaki i dziewczyny ciesza sie ze sie pogodzilismy i Cie pozdrawiaja . Wybralas cos ? -spytal
-To ja tez sie ciesze , tak jakas komedia to jest - powiedzialam i zaczelismy ogladac . Kolo 21 film sie skonczyl i obydwoje z Nathanem poszlismy do sypialni , ale najpierw wylaczylismy telewizor .
-Kto idzie sie kapac pierwszy ? -spytalam
-To idz Ty , a ja pojde po Tobie dobrze ? - zapytal
-No dobrze - po tych slowach wyjelam z walizki pizame i poszlam do lazienki , gdzie wzielam prysznic , nastepnie ubralam sie w pizame , umylam zabki i gotowa poszlam do sypialni . Po mnie do lazienki wszedl Nathan i po 15 minutach ubrany w same bokserki polozyl sie kolo mnie w lozku . Zgasilismy swiatlo i wtulenie w siebie poszlismy spac . 
Pizama Niny : http://www.intymna.pl/p1381,108,1,44169,,luiza-3-4-pizama-,SID=4038fc0a6d581d8ea3e018d986cb6d8a




-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziewczyny przepraszam za az takie opzonienie ale cos mi sie dzieje z blogiem . Przez ostatnie dni wogole mi sie strona nie chciala zaladowac i nei wiem czemu sie tak dzieje . Macie moze pomysl co moge zrobic ?
Strasznie mnie zaskoczyla liczba komentarzy pod ostatnim postem , bylo ich az 9 o.O. Moze skoro udalo wam sie tyle dobic , to moze teraz dacie mi pod tym postem 10 komentarzy ? Hę ? Co wy na to ? To moze rozdzial 19 pojawi sie jak bedzie 10 komentarzy . Kochaaam waas po prostu <333333 Mam nadzieje ze podoba sie rozdzial , papa ;**

 .